Uncategorized

Szkoła w Lesznie zasługuje na halę sportową z prawdziwego zdarzenia!

Ilekroć przejeżdżam przez Kampinos, zżera mnie zazdrość. Wiem, wiem, nie należy zazdrościć tylko cieszyć się tym, co się ma. W końcu Kampinos to bogata gmina, a u nas bieda, aż piszczy, przynajmniej takie głosy słychać od naszych radnych. Oczywiście z tą biedą to ściema. Radni próbują w ten sposób przykryć brak realizacji programu, którym mamili nas w kampanii wyborczej. Ale dość marudzenia, bo nie o tym miał być ten tekst.

Hala przy szkole w Kampinosie. Widok od wschodu

Czegóż to zazdroszczę Kampinosowi? Pięknej hali sportowej! Co prawda budowa jeszcze się nie skończyła, jednak to już finisz.

Rozmiary hali w Lesznie to około 18,5 długości, 11,5 szerokości i niecałe 7 m wysokości.

W Kampinosie hala ma 40 m długości, 39 szerokości i 12,5 m wysokości. Zmieściło się w niej pełnowymiarowe boisko do koszykówki, trybuny i komfortowe zaplecze sanitarne. Część sportowa jest trzykrotnie większa od lesznowskiej. O instalacjach wydajnej wentylacji szkoda wspominać. Tam na miarę 21 wieku. U nas wentylacja polega na otwarciu okien. Dużo można by mówić, czego w naszej hali nie ma, a w takich nowoczesnych jak w Kampinosie to po prostu standard.Nie to w tym wszystkim jest jednak najważniejsze.

Pięknie posumował to przedstawiciel Urzędu Gminy Kampinos, kiedy poprosiliśmy go o zdjęcia ich obiektu:

Obiekt ma być przeznaczony przede wszystkim do zapewnienia właściwych warunków do realizacji zajęć objętych programem nauczania wychowania fizycznego dla uczniów naszej szkoły. Hala będzie spełniać kryteria obowiązujące przy organizacji zawodów sportowych rangi międzyszkolnej, międzygminnej, międzypowiatowej, wojewódzkiej lub ogólnopolskiej.

Czyli to znaczy, że naszym dzieciakom do realizacji zająć objętych programem nauczania wychowania fizycznego wystarcza ta klaustrofobiczna salka w szkole i możliwość używania niewiele większej hali Partyzanta?

Wnętrze hali sportowej przy szkole w Kampinosie. Trwają prace wykończeniowe.

To znaczy, że my w Lesznie nie chcielibyśmy zorganizować od czasu do czasu międzyszkolnych zawodów, np. w koszykówkę? Według mnie chcielibyśmy. Dzieci chciałby ćwiczyć w takiej hali jak w Kampinosie. Problemem nie jest brak potrzeb. Problemem jest to, że nasze władze, otrzymując szeroki strumień pieniędzy z naszych podatków, nie potrafią nimi tak gospodarować, żeby na realizację potrzeb naszych dzieci starczało.

Szkoła w Lesznie zasługuje na halę z prawdziwego zdarzenia i jest ona jak najbardziej w zasięgu finansów naszej gminy. Potrzeba nam tylko mądrych radnych, którzy będą potrafili tak nadzorować finanse gminy, żeby na realizację tego celu wystarczyło pieniędzy. Nie w perspektywie bliżej nieokreślonej, ale najbliższych lat.

Pokaźna widownia w hali w Kampinosie.

Pierwsze działanie, które należałoby podjąć, to rezygnacja z tzw. termomodernizacji budynku ZSR (zwanego potocznie halą), który powstał w latach 80. Gmina otrzymała około 1 mln zł dofinansowania na termomodernizację tego obiektu, a drugi milion miała dorzucić ze środków własnych. Niestety, najniższa oferta w przetargu na to zadanie to prawie 3 mln zł. Czy w takiej sytuacji warto wydawać prawie 2 mln zł z naszego budżetu na to zadanie? Zwłaszcza, że ani efekt ekologiczny, ani funkcjonalny nie będzie zadowalająca. Koszty ogrzewania obiektu nie są wielkie i nawet jeżeli istotnie spadną, nie wpłynie to istotnie na budżet ZPR, gdzie większa część kosztów to wynagrodzenia pracowników. A hala nadal będzie bardzo mała i stara. Z drugiej strony 2 mln zł to aż nadto, żeby wykonać projekt nowej pełnowymiarowej hali przy szkole. A z projektem można zacząć szukać dofinansowania. Zgodnie z danymi z BIP, w Kampinosie hala kosztowała niecałe 8 mln zł (http://www.bip.kampinos.pl/art/id/6242), z czego ponad połowę udało się sfinansować ze środków zewnętrznych.

U nas też jest to całkowicie realne.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *